a co jesli szyba zamarza ... od srodka?
Kiedys uzywalem odmrazaczy, ale mialy ta przykra wlasciwosc, ze po ruszeniu szyba zamarzala ponownie Ale do scierania uzywalem wycieraczek i moze tu byl blad...?
Musisz wysuszyć wnętrze auta,odkurzyć z piasku,bo piasek jest higroskopijny i przed zakończeniem jazdy w zimne dni wyłączyć ogrzewanie,aby nie zostawiać na mrozie rozgrzanego wnętrza.
Przecież szyba od wewnątrz nie zamarza dlatego,że ma taki kaprys,tylko zamarza woda znajdująca się we wnętrzu.
Musisz wysuszyć wnętrze auta,odkurzyć z piasku,bo piasek jest higroskopijny i przed zakończeniem jazdy w zimne dni wyłączyć ogrzewanie,aby nie zostawiać na mrozie rozgrzanego wnętrza.
Przecież szyba od wewnątrz nie zamarza dlatego,że ma taki kaprys,tylko zamarza woda znajdująca się we wnętrzu.
Dokładnie...
Pomaga przewietrzenie samochodu po jeździe. Wystarczy, powiedzmy na 3 minuty pootwierać drzwi i ciepełko 'wyleci' :wink:
Zamarzanie szyby w środku auta nie jest raczej normalne - na bank masz jakiś wyciek wody do środka auta co powoduje ze szyba zamarza (nie masz mokrej wykładziny?)
W żadnym moim samochodzie nigdy mi nie zamarzła szyba od wewnątrz, a jakoś nigdy nie bawiłem się w wietrzenie po jeździe itd. Nawet jak zostało sporo śniegu z butów to też nie wnikałem i był spokój.
Zamarzanie szyby w środku auta nie jest raczej normalne - na bank masz jakiś wyciek wody do środka auta co powoduje ze szyba zamarza (nie masz mokrej wykładziny?)
W żadnym moim samochodzie nigdy mi nie zamarzła szyba od wewnątrz, a jakoś nigdy nie bawiłem się w wietrzenie po jeździe itd. Nawet jak zostało sporo śniegu z butów to też nie wnikałem i był spokój.
Zamarzanie szyby w środku auta nie jest raczej normalne
Wydaje mi się, że parowanie wewnątrz samochodu jest całkiem normalne: oddychamy, śnieg się topi, a po wyłączeniu samochodu para skrapla się na szybach i zamarza.
Tak jak już powyżej pisano, należy pod koniec jazdy przewietrzyć i ostudzić wnętrze.
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
a co jesli szyba zamarza ... od srodka?
Kiedys uzywalem odmrazaczy, ale mialy ta przykra wlasciwosc, ze po ruszeniu szyba zamarzala ponownie Ale do scierania uzywalem wycieraczek i moze tu byl blad...?
U mnie szyba zamarazała od środka po zastosowaniu odmrażacza z zewnątrz - ot fizyka. W tym roku zastosuję płachtę na szybę. Tą samą co mam na lato, żeby chroniła przed słońcem. Tanie, proste i skuteczne.
Oki, sprecyzuję.
Panowie, nowa karta SIM "siedzi" w takim prostokątnym plastiku wielkości karty kredytowej. Użycie "tego czegoś" (nie pisze już SIM, bo ktoś opacznie zrozumie i faktycznie telefon rozpruje) ma ten plus, że jest "to" zrobione z tworzywa odpornego na ścieranie i się nie strzępi jak karta z Schella. Poza tym jest fajnie plastyczne i dopasowuje się do kształtu szyby, a jednocześnie miękkie, więc nie drapie jej.
Zamieszczone przez romman
Poza tym, chyba to kiepski pomysł skropać szadź kartą debetową ;-)
Dość dobry, pod warunkiem że debetowa/kredytowa est przeterminowana; materiał porządny jak "to coś" z SIM.
I co, łyso Wam gagatki??
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
Wydaje mi się, że parowanie wewnątrz samochodu jest całkiem normalne: oddychamy, śnieg się topi, a po wyłączeniu samochodu para skrapla się na szybach i zamarza.
Tak jak już powyżej pisano, należy pod koniec jazdy przewietrzyć i ostudzić wnętrze.
Jakoś nie przypominam sobie żeby mi albo moim kolegom szyby zamarzały od środka... to że oddychamy i mamy śnieg, deszcz itd w aucie jest sprawą normalną - ale nie powodującą zamarzanie szyb - no chyba, że ktoś wiaderkiem se ten śnieg wrzuca albo wlewa wodę. Nigdy nie wietrze ani nie studzę wnętrza i jest git
Mój kolega jest typowym leniwcem i 2 x w roku sprząta w aucie a w zimę to w ogóle, syf na maxa, dywaniki materiałowe więc mokre i o dziwo tez mu szyby nie zamarzają od wewnątrz - a fura non stop w zimę na dworku... .
Mój brat kiedyś miał lanosa :evil:. Przyszła zima a tu zonk - szyba zamarznięta od środka. Co się okazało - jak był deszcz to mu woda się lała do środka po lince od otwierania pokrywy silnika. Pod dywanem była gąbka i tak to wszystko się nasączyło, że można było wyżymać. Rozkręciłem całe wnętrze - dywany i gąbkę na kaloryfery, schło ze 3 dni. Dziurkę załatałem silikonem, fure złożyłem do kupy i jak ręką odjął :szeroki_usmiech
nowa karta SIM "siedzi" w takim prostokątnym plastiku wielkości karty kredytowej (...)Poza tym jest fajnie plastyczne i dopasowuje się do kształtu szyby, a jednocześnie miękkie, więc nie drapie jej
Plastyczność tego tworzywa jest o niebo lepsza od zwykłych skrobaczek i przyjemnie się tym "drapie". Szkoda tylko że wielkość jest mała i przy pomocy tego czegoś trzeba się nieźle namachać :wink:
Ostatnio spotkałem w sklepie coś takiego ciekawe czy ktoś z was ma taki termowentylator i czy daje to rade odmrozić szybę bo ja mam pewne wątpliwości czy przy mocy 200 W zdaje to egzamin http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=848537954
tryton, pisalem wczesniej ze mam cos podobnego - leci z tego cieple powietrze i przy sporej dozie cierpliwosci mozna tym szybe rozmrozic. 200W to jakies 17A..... akumulator moze sie buntowac.
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
Ja kiedyś stosowałem po prostu folię, którą kupiłem za kilka złotych w Tesco. Rozwiązanie było bardzo tanie i bardzo skuteczne. Wadą jest to, że się to potem topi we wnętrzu niestety.
A na marznące szyby od środka polecam używanie od czasu do czasu... klimatyzacji, która doskonale wysusza wnętrze.
rss przegapiłem wcześniejszy twój post ops: a co do poboru prądu to masz racje bez pracującego silniczka akumulatorek tego nie wytrzyma przynajmniej zbyt długo daj znać jak przyjdą większe mrozy czy ten farelek da radę usunąć szron w środku ze szyby i nie mówie tu o postoju 15 min pod blokiem bo aż tak cierpliwy nie jestem Co do odmrażaczy to kiedyś używałem takiego w sprayu ( nazwy nie pamiętam ) z lodem sobie radził ale przy okazji z gumą też po parokrotnym użyciu wycieraczki poszły do śmieci
Komentarz